Cieciura Tymofiej († po 1669), zwany również Ciciurą, pułkownik perejasławski, z ramienia Moskwy hetman nakaźny lewobrzeżnej Ukrainy. »Człek niespokojny i bezbożny«, analfabeta, długoletni członek rady kozackiej, osobisty doradca Bohdana Chmielnickiego, po którego śmierci wypłynął dopiero na szerszą widownię polityczną. Początkowo zwolennik Wyhowskiego, bił się pod jego rozkazami z Puszkarem pod Dikańką (marzec 1658), a w bitwie pod Połtawą (maj 1658) przyczynił się walnie do zwycięstwa. W tym czasie używany był także przez Wyhowskiego do różnych misji politycznych; tak np. jeździł w czasie dojrzewania ugody hadziackiej do posła moskiewskiego B. Kikina. W początkach r. 1659 (luty, marzec) uczestniczył w kampanii Wyhowskiego przeciwko Romodanowskiemu i Trubeckiemu. Brał udział w oblężeniu Mirhorodu, Łochwicy oraz w bitwie, stoczonej pod tym miasteczkiem. W nagrodę też położonych zasług został na sejmie w r. 1659 za »rycerskie odwagi godne respektu i słusznej nagrody przypuszczony do szlacheckiego w tej Rzeczypospolitej klejnotu i wszystkich wolności«. Niepewnym jest natomiast udział jego w bitwie pod Konotopem, a to ze względu na zmianę jego przekonań politycznych, która nastąpiła gdzieś w połowie r. 1659. W walce bowiem, jaka w tym czasie rozegrała się pomiędzy Wyhowskim a jego przeciwnikami, C. jako jeden z pretendentów do buławy hetmańskiej nie tylko że stanął po stronie tych ostatnich, ale był inicjatorem wszelkich poczynań przeciwko hetmanowi. Stało się to niewątpliwie za sprawą Moskwy, która, orientując się doskonale w wytworzonej na Ukrainie sytuacji, znając przy tym jego ambitne zachcianki, uczyniła z niego narzędzie swej zaborczej polityki, nie żałując rubli i soboli. W ostatnich dniach sierpnia 1659 rozpoczął C. na Zadnieprzu wzmożoną akcję przeciwko Wyhowskiemu. Po zorganizowaniu w Perejasławiu silnej opozycji podniósł jako jeden z pierwszych otwarty bunt i przez urządzenie rzezi żołnierzy polskich w Niżynie dał hasło do walki z Rzpltą i zwolennikami Wyhowskiego. Za tym przykładem poszły wkrótce i inne miejscowości. Ofiarami rzezi padli między innymi Jerzy Niemirycz i okrutnie zamordowany przez Kozaków C-y brat hetmana Daniel Wyhowski. Cel akcji został osiągnięty. Wyhowski, w obawie rozpętania nowej wojny domowej, ustąpił. C. zaś otrzymał od Moskwy jako »żałowanie« tytuł nakaźnego hetmana lewobrzeżnej Ukrainy »z przydaniem« kilkudziesięciu sztuk soboli i kilkuset rubli.
Po wyborze Jerzego Chmielnickiego na hetmana, którego wybór podpisał (niewłasnoręcznie), a któremu złożył także przysięgę wierności, wysługując się dalej Moskwie, podjął C. usilne starania celem przeciągnięcia Chmielnickiego na jej stronę. A gdy i to wkrótce pomyślnym zostało uwieńczone skutkiem, nic już nie stało na przeszkodzie rozpoczęciu przez Moskwę na długo już przed tym planowanej wojny z Rzpltą. W okresie przygotowawczym do wyprawy cudnowskiej należał C. do zaufanych doradców Szeremetiewa. Zasiadał w wojennej Radzie moskiewskiej i wraz z dowódcami moskiewskimi układał plan działań wojennych przeciw Polsce. Był zwolennikiem działań zaczepnych i na jednej z rad wojennych, odbytej w Wasilkowie, zdołał przeforsować swą koncepcję. W czasie samej kampanii dowodził jedną z czterech dywizji (6 pułków jazdy w łącznej liczbie ok. 20.000 Kozaków), wchodzących w skład armii moskiewskiej. Idącemu w przedniej straży zadali Tatarzy ciężką klęskę pod Lubarem, niemniej jednak w bitwie pod Cudnowem wybitną odegrał rolę. W wyniku zawartego porozumienia pomiędzy Jerzym Chmielnickim a Rzpltą zdradził jednak ostatecznie pod Cudnowem sprawę Moskwy i z częścią Kozaków, zmuszony przebijać się po drodze przez atakujących go, nieuprzedzonych w porę Tatarów, przedarł się do obozu polskiego. Obwiniony o złe zorganizowanie wyjścia z obozu moskiewskiego, został aresztowany i odstawiony do Krakowa. Tutaj z początkiem r. 1661 otrzymał, za wstawiennictwem obu hetmanów, z rąk królewskich »darowanie win«.
Nie długo jednak było mu danym cieszyć się wolnością. Po powrocie na Ukrainę uczestniczył w listopadzie r. 1661 w jednej z wypraw J. Chmielnickiego na Zadnieprze i, zaskoczony z małym oddziałem Kozaków przez żołnierzy Romodanowskiego w miasteczku Irklejew, został wzięty do niewoli i odesłany do Moskwy. Wbrew rozpuszczonym wówczas na Ukrainie pogłoskom, jakoby zginąć miał okrutną śmiercią w r. 1662, zesłany był na Sybir, gdzie w mieście Tomsku żył jeszcze w r. 1669. Z rokiem tym jednak ginie o nim wszelki ślad.
Kluczycki, Pisma do wieku i spraw J. Sobieskiego, Kr. 1880, I 71, 180; Lietopis Samow., 32; Akty J. i Z. R. T. VII 308–10, 316, VIII 54; Vol. leg. IV 304; Jerlicz, Latopisiec, wyd. Wójcicki, W. 1853, II 52, 55, 57, 62: Hist. Pan. J. Kaz., wyd. E. Raczyński, P. 1859; I 341, II 21, 80–1, 95–9, 100–1, 107; Kostomarow, Hetmaństwo J. Wyhowskiego i J. Chmiel., Ruska Istor. Bibl., XII, indeks; Gawroński, Ks. Kozacki, P. 1919, 13–5, 19, 24, 44, 50, 52–3, 57–60, 62, 64, 66, 69; tenże, Próby pojedn. z Rusią, Kr. 1907, 58, 66, 92; Hniłko, Wyprawa cudnowska, W. 1931, indeks.
Eugeniusz Latacz